6 grudnia w siedzibie Żydowskiego Instytutu Historycznego odbyło się uroczyste spotkanie z okazji 10-lecia Fundacji Auschwitz-Birkenau. Wzięli w nim udział m.in. była więźniarka obozu Auschwitz Janina Iwańska, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin, przedstawiciele państw-darczyńców Fundacji i członkowie jej Komitetu Międzynarodowego, członkowie Rady, Zarządu i Komitetu Finansowego Fundacji, a także pracownicy Fundacji Auschwitz-Birkenau, Muzeum Auschwitz oraz Żydowskiego Instytutu Historycznego im. Emanuela Ringelbluma, którego dyrektor prof. Paweł Śpiewak powitał wszystkich zebranych na rozpoczęcie spotkania.
FOTOGRAFIE Z WYDARZENIA DO POBRANIA (AUTOR: LESZEK TOMASZEWSKI)
Po nim głos zabrała była więźniarka Auschwitz Janina Iwańska. – W Miejscu Pamięci widać dziś tłumy ludzi, dziesiątki przewodników, z którymi ja się także spotykałam. Oni bardzo dokładnie opowiadają o historii Auschwitz. Fundacja Auschwitz-Birkenau zrobiła bardzo wiele i jest godna największej pochwały i szacunku, bo ja dopiero teraz zobaczyłam, ile ludzi przyjeżdża, jak młodzież jest zainteresowana. To ma znaczenie nie tylko jako pamięć, ale przestroga, bo czasy są złe. Ludzie muszą uświadomić sobie, co człowiek może zrobić drugiemu człowiekowi – powiedziała.
„Poczucie odpowiedzialności za obecne i przyszłe pokolenia domaga się nie tylko zachowania pamięci historycznej, ale także ocalenia materialnych, niemych świadków tragicznych wydarzeń, jakie dokonały się w tym obozie zagłady. Pamięć nie służy rozdrapywaniu ran, ale wyciąganiu wniosków z przeszłości dla dobra przyszłości. Baraki, krematoria i komory gazowe, jakie można dziś oglądać w Auschwitz-Birkenau, są dla nas wymownym wyzwaniem, byśmy reagowali na przemoc „zbudowaną na nienawiści i na pogardzie człowieka w imię obłąkanej ideologii” - jak przed 40 laty mówił św. Jan Paweł II” – napisał Kardynał Pietro Parolin, watykański Sekretarz Stanu w specjalnym liście skierowanym do uczestników spotkania.
„Ojciec Święty Franciszek dziękuje Zarządowi Fundacji, wszystkim jej Darczyńcom oraz Podmiotom, zwłaszcza polskim, współpracującym w dziele zachowania prawdy historycznej i fizycznych śladów po dramacie Auschwitz-Birkenau” – czytamy w liście.
Wiceminister Jarosław Sellin podkreślił, że państwo polskie od samego początku miało poczucie, że trzeba dbać o miejsca, które są naznaczone największą zbrodnią w historii ludzkości, zwłaszcza zbrodnią Holokaustu. –Kilkanaście lat temu dojrzała ta myśl, że miejsce najbardziej symboliczne dla tej zbrodni, Auschwitz-Birkenau, to miejsce, za które odpowiedzialność powinna ponosić społeczność międzynarodowa. Dlatego powstała Fundacja Auschwitz-Birkenau – powiedział.
– Dwa lata temu na konferencji w Wannsee międzynarodowa społeczność konserwatorska przyjęła specjalne memorandum, w którym Auschwitz-Birkenau jest wskazywane jako wzór pieczołowicie zaopiekowanego Miejsca Pamięci, gdzie modelowo dba się o placówkę muzealną dedykowaną tematyce pamięci – mówił minister Sellin.
Prezes Fundacji i dyrektor Muzeum Auschwitz podziękował za wsparcie udzielane Fundacji od dekady: – Dziękuję gorąco wszystkim: dyplomatom, firmom, które nas wspierały, ludziom, którzy włączali się na różnych etapach w różne ciała Fundacji, jak Komisja Finansowa, Zarząd i Rada. Nie bylibyśmy w stanie tego zrobić bez wielkiej pomocy z wielu miejsc.
– Mamy perspektywę zachowania autentyzmu. Nadchodzi czas, aby zastanowić się, jak dalej iść z edukacją i głosem z Auschwitz w świat. Jest głęboka potrzeba ponownego odczytania naszych wspólnych dramatycznych doświadczeń z przeszłości – powiedział Piotr Cywiński.
Przewodniczący Rady Fundacji Marek Zając przypomniał słowa fundatora Fundacji Władysława Bartoszewskiego: – Profesor często powtarzał, że najwspanialszym okresem w jego życiu było jego doświadczenie działania w Radzie Pomocy Żydom Żegota. Nigdy nie spotkał się z takim poczuciem braterstwa, działania między podziałami. Żegota to Polacy i Żydzi, wierzący i niewierzący, ludowcy, socjaliści, konserwatyści, chadecy, młode pokolenie i ludzie u kresu życia. Panowała między nimi idealna zgoda, bo wiedzieli, że służą czegoś ważniejszemu. Ja mogę z całą mocą potwierdzić, że jakiś refleks tamtych doświadczeń to Fundacja Auschwitz-Birkenau. Zbudowaliśmy kapitał zaufania, współdziałania i przyjaźni.
Wcześniej tego dnia na zaproszenie Fundacji Auschwitz-Birkenau teren byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz odwiedzili Kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz Premier RP Mateusz Morawiecki. Angela Merkel zapowiedziała podwojenie niemieckiego wsparcia dla Fundacji – z 60 do 120 milionów euro.
Początkowo Fundusz budowany przez Fundację miał wynosić 120 mln euro – tak, by dzięki corocznym odsetkom od tej kwoty, czyli ok. 4-5 mln euro, możliwa była realizacja opracowanego przez specjalistów Globalnego Planu Konserwacji, czyli pełnego, wieloletniego programu prac konserwatorskich w Miejscu Pamięci Auschwitz.
W związku z koniunkturą ekonomiczną, a przede wszystkim aktualną rentownością obligacji, wysokość Funduszu została podniesiona do 180 mln euro po to, aby osiągać prognozowany poziom zysków pozwalający na zabezpieczenie autentyzmu Auschwitz bez powiększania ryzyka inwestycyjnego.
Z okazji 10-lecia Fundacji Auschwitz-Birkenau ukazała się książka "Fundacja Auschwitz-Birkenau. Geneza, Rozwój, Przyszłość" pod redakcją Wojciecha Soczewicy i Adama Szpaderskiego. W celu podkreślenia najistotniejszych zagadnień występujących w minionym 10-leciu opublikowano tam wywiady z osobami kluczowymi dla Fundacji: to one nadały jej kształt, umożliwiły budowę Kapitału Wieczystego poprzez zaangażowanie państw, korporacji i osób prywatnych, a w kolejnych latach nadal będą stać na straży świadectwa Ofiar i Ocalałych z Holokaustu.